Jaki nawóz na wiosnę? Wiosną można stosować nawozy organiczne: obornik, kompost, biohumus, przedplon, a potem uzupełnić je nawozami mineralnymi. Organiczne można zrobić samemu za darmo, ale można również Czytaj dalej Kalendarz nawożenia. Jakie nawozy stosować? Od marca do listopada nawożenie to podstawa. Ziemi nie oszukasz. Ziemi dasz, ziemia odda. Żeby mieć owoce, trzeba najpierw dobrze nakarmić glebę. Dlatego Zielone Czytaj dalej Nawóz ze skórek bananów Woda ze skórek bananów to doskonały nawóz Czytaj dalej Szukaj Artykuły Choroby i szkodniki roślin Kalendarze i katalogi Książki dla dzieci Książki dla dzieci Nawożenie Newsy Oferty Podcasty Realizacje Referencje Rozmnażanie roślin Rośliny domowe i balkonowe Rośliny ozdobne Sadzenie i przesadzanie Szczepienie roślin Warzywa i owoce Najbardziej popularne artykuły Zielone Pogotowie Ta strona używa cookies. Jeśli nie chcesz, aby strony czytały Twoje ciasteczka, zmień ustawienia w przeglądarce. Korzystając z serwisu, nie zmieniając ustawień cookies, akceptujesz, że będziemy je wykorzystywać Polityka Prywatności Blogroll Strony Cebule kwiatowe Polityka prywatności Transkrypcje Zapis na transkrypcję O nas Kontakt Inspirujemy ZielonychBlogroll Zielone Pogotowie Sklep Zapraszamy do naszego sklepu internetowego
Nawóz z bananów dla storczyków. efekt cię zaskoczy! https://lifestylowo.pl/wpis/379783/nawoz-z-bananow-dla-storczykow-efekt-cie-zaskoczy
O tym, jak istotny może okazać się wodór w kontekście energetyki, pisaliśmy na naszych łamach niejednokrotnie. Wspominaliśmy o nim w kontekście transportu samochodowego, kolejowego, lotniczego czy morskiego. Otwartą kwestią pozostaje jednak, jak uzyskiwać ten pierwiastek, by jego produkcja okazała się wydajna i możliwie jak najbardziej ekologiczna. Swój pomysł w tej sprawie przedstawili badacze ze szwajcarskiej uczelni School of Basic Sciences EPFL. Foto: EPFL Schemat pozyskiwania wodoru z biomasy Zespół pod kierownictwem Huberta Giraulta opracował nowy sposób pirolizy (proces degradacji przeprowadzany w wysokiej temperaturze) biomasy z wykorzystaniem krótkich, acz intensywnych impulsów świetlnych. Przebieg badania i jego wyniki zostały opublikowane na stronie uczelni. Przeczytaj także: Pustynne jeziora swoim błękitem zapierają dech. Jak powstały? W procesie pirolizy wykorzystano lampę ksenonową, która jest powszechnie używana przy produkcji elektronicznych elementów drukowanych (np. płytki PCB). Girault i jego podwładni wykorzystali intensywne białe światło o temperaturze do 1000 st. C, by napromieniować nim biomasę w postaci sproszkowanych skórek bananów. W wyniku działania wysokiej temperatury udało się uzyskać gaz syntezowy (tzw. syngaz, czyli mieszaninę tlenku węgla i wodoru) oraz biowęgiel. Wodór pozyskiwany z syngazu posłuży również do tworzenia ekologicznego paliwa lotniczego E-Jet, który będzie wykorzystywany przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych. Szwajcarscy naukowcy podkreślają, że taką metodę wytwarzania gazu syntezowego można stosować wobec innych źródeł biomasy – mowa o kolbach kukurydzy, skórkach pomarańczy, ziarnach kawy i łupinach orzechów kokosowych, które są suszone w temperaturze 100 st. C przez 24 godziny, a następnie przerabiane na wspomniany już proszek. Uzyskaną w ten sposób substancję zamyka się w specjalnej, stalowej komorze i poddaje się działaniu światła o wysokiej temperaturze przez kilka milisekund. Przeczytaj także: Opracowano elastyczny generator termoelektryczny. Może pomóc rozwiązać kryzys energetyczny "Każdy kg suszonej biomasy może wytworzyć około 100 litrów wodoru i 330 g biowęgla, co stanowi do 33 proc. masy oryginalnej suszonej masy skórki banana" – komentuje Girault. Metoda ta wyróżnia się na tle innych podobnych prób tym, że zarówno uzyskany syngaz, jak i biowęgiel są przydatne. Z gazu syntezowego uzyskuje się wodór, natomiast drugi produkt posłużyć może jako nawóz. Nie wiadomo na razie, kiedy metoda opracowana przez Szwajcarów wejdzie do użytku. Na razie badacze skupiają się nad zwiększeniem wydajności lampy ksenonowej. Przeczytaj także: Rozpoczęto europejską produkcję modułów ogniw paliwowych drugiej generacji Zapraszamy jednocześnie do odsłuchania najnowszego odcinka podcastu Technicznie Rzecz Biorąc. Tym razem rozmawialiśmy o Pegasusie oraz innych systemach szpiegowskich, wykorzystywanych do inwigilacji smartfonów. Które modele są bezpieczne, a które zagrożone? Czy chcąc uniknąć podsłuchu lepiej mieć iPhone’a czy jednak coś z Androidem? W jaki sposób do telefonu można się w ogóle włamać? Wszystkie te kwestie poruszyliśmy szczegółowo w naszej dyskusji.
Jeżeli chcemy przygotować nawóz w płynie, powinniśmy zalać skorupki jajek wrzącą wodą, a następnie odczekać mniej więcej tydzień (co jakiś czas mieszamy), aż do ich rozpuszczenia się. Po dokładnym wymieszaniu możemy już użyć roztworu do podlewania roślin doniczkowych lub rabatowych. Warto również wykorzystywać do
#1 Hej, znalazłem ciekawy artykuł jak zrobić nawóz bogaty w fosfor i potas: Idealny na flo do plantów Jeżeli jesz dużo bananów pozostaje Ci dużo skórek od bananów. Zamiast je wyrzucać możesz zamienić je w nawóz bogaty w fosfor i potas. Kroki: Połóż skórki od banana na tacy zewnętrzna skórką w dół dzięki czemu nie przyklei się do tacy Włącz piekarnik aby je ususzyć. Kiedy skórki od banana ususzą się – połam je na mniejsze kawałki Użyj jako nawóz – rozsyp wokół rośliny doniczkowej lub w ogrodzie. Kiedy skórki zaczną się rozkładać, będą nawozić roślinę. PiteR. Guest #2 Ja znam tez sposob ze wklada sie skorki banana na kilka dni do wody a poznij tym podlac, ale to bylobh chyba dluzejterminowe #3 Zdjęcia zaczerpnięte z tutoriala. Ja dzisiaj nawpierdalałem się bananów i zrobiłem dokładnie tak samo - piekarnik i 180st - też wyszły takie czarne. Skruszyłem je i podsypałem pomidora doniczkowego (takiego prawdziwego), bo wykazywał braki potasu (fioletowe liście) - zobaczymy czy mu to pomoże. #4 Zdjęcia zaczerpnięte z tutoriala. Ja dzisiaj nawpierdalałem się bananów i zrobiłem dokładnie tak samo - piekarnik i 180st - też wyszły takie czarne. Skruszyłem je i podsypałem pomidora doniczkowego (takiego prawdziwego), bo wykazywał braki potasu (fioletowe liście) - zobaczymy czy mu to pomoże. To podlej go biohumusem jeszcze, bo w ziemi musi być mikroflora, która to rozłoży. Guest Guest #6 Pomysł stary jak ziemia i banany ps, wystarczy obrać banana i odrazu ładować skórkę pod planty , pomidory czy co tam kto uprawia .;] #7 Ale to działa tylko w przypadku grządki w ogródku na zewnątrz. Na indorze trzeba banany przynajmniej wysuszyć i zmielić a dodać dopiero po porządnej dawce mikroflory (np. biohumus czy coś w ten deseń). Same skórki bez bakterii i grzybów nic nie dają. #8 Na bank przetestuje Dodam do "króliczaka" jeśli się sprawdzi to na chuj nabijać kabzę koncernom produkującym nawozy #9 Ja właśnie zacząłem "produkcję" nawozu ze skórek bananowych. Najpierw skórki suszę, potem mielę w mikserze. Testowane będą dodane do ziemi razem z guanokalong. Po za P i K w bananach jest też magnez, a w resztce banana na skórce pewnie też sporo cukrów i innych fajnych rzeczy. Generalnie dla organicznych ogrodników może się okazać super #11 Ja gdybym się już brał za robienie takiego nawozu to pozbyłbym się najpierw pestycydów z tej skórki (według dostępnych w necie przepisów). #12 Marketing zrobił swoje i coraz więcej ludzi chce organika. Powstał nowy rynek zbytu dla nawozów z rozcieńczonej wodą melasy za 50zł/l i wszyscy są zadowoleni Guest Guest #13 Krowi placek jest spoko na outa, a ja się w outa nie bawię. A że uprawiam tylko organicznie to trzeba kombinować by nie przepłacać. A czemu placek nie jest dobry na iN ?????? rozwiń to bo nie kumam . #14 Bo nie chcę żeby mi śmierdziało krowim plackiem w domu #15 Poza tym przyniesiesz sobie pełno robactwa do boksa - nie polecam. Zamiast tego lepiej wydać parę złotych na pudełko czy mały worek granulowanego obornika i mieć święty spokój. Domowy nawóz z liści laurowych do skrzydłokwiatu jest banalny w przygotowaniu, a składniki masz już w swojej kuchni. Wystarczy zagotować pół litra wody i wrzucić do wrzątku trzy suszone liście laurowe (jeśli chcemy użyć świeżego wawrzynu do stworzenia wywaru, wówczas należy użyć jednego liścia laurowego). Zastosowanie gotowych, sztucznych nawozów mineralnych jest wygodne i szybkie, jednak niesie ze sobą ryzyko przenawożenia roślin, a także zasolenia gleby. Szczególnie ostrożnie należy podchodzić do ich stosowania w uprawie warzyw, w tym pomidorów. Zdrowszym, ale też tańszym sposobem zasilania roślin będzie przygotowanie naturalnych nawozów domowymi sposobami. Jak w prosty sposób zrobić nawóz do pomidorów? Dlaczego warto nawozić pomidory naturalnie? Pomidory potrzebują do wzrostu i budowania masy zielonej przede wszystkim azotu. Ponadto, kluczowymi pierwiastkami, niezbędnymi do jego rozwoju i budowania owoców są także potas, fosfor, wapń oraz magnez. Jeśli zasilamy rośliny tylko nawozami naturalnymi, warto wziąć pod uwagę, że nie każdy z tych preparatów zawiera wszystkie niezbędne składniki. Dlatego, gdy pomidory (pomimo zasilania nawozem naturalnym naturalnym) wykazują objawy niedoboru jakiegoś składnika, trzeba niestety dostarczyć go w innej formie (np. mineralnej). Większość preparatów naturalnych, które można samodzielnie przygotować w domu lub w ogrodzie, zwykle zawiera jednak niezbędne składniki i znacznie poprawia wzrost, owocowanie, a także odporność warzyw. Ponadto, przy stosowaniu naturalnych odżywek do pomidorów np. z pokrzywy, drożdży, czy skórek bananów nie ma ryzyka przenawożenia roślin. Jak samemu zrobić naturalne nawozy do pomidorów? 4 łatwe przepisy Naturalny nawóz do pomidorów z pokrzywy Bardzo często stosowana do zasilania roślin tzw. gnojówka z pokrzyw, świetnie nadaje się również do nawożenia pomidorów. Aby przygotować taki preparat należy zebrać około 1kg świeżej pokrzywy i rozdrobnić ją na mniejsze kawałki. Tak rozdrobnioną masę zieloną z pokrzywy wkładamy do plastikowego wiadra (najlepiej o pojemności 10 litrów), zalewamy ciepłą wodą (lub ustawiamy w ciepłym słonecznym miejscu). Całość pozostawiamy na około dwa tygodnie, ale trzeba pamiętać o codziennym przemieszaniu roztworu, by zachodziła fermentacja. Powstałą gnojówkę przed zastosowaniem rozcieńczamy z wodą, np. w proporcji 1 litr nawozu na 10 litrów wody. Tak przygotowanym preparatem można podlewać pomidory (nie częściej niż 2 razy w miesiącu). Poprawi się ich wzrost, a jednocześnie będą bardziej odporne na ataki chorób i szkodników. Naturalna odżywka do pomidorów ze skórek bananów Do łatwego przygotowania płynnego nawozu można użyć także skórek od bananów, zawierających wiele składników odżywczych, w tym niezbędny do wzrostu pomidora potas. Wystarczy dokładnie je umyć, pokroić na mniejsze kawałki i wysuszyć. Po dokładnym wyschnięciu skórek, rozkruszamy je i mieszamy z wodą w dowolnej proporcji. Tak przygotowany preparat odstawiamy na kilka dni (około tydzień), a po tym czasie powstałym roztworem możemy podlewać już rośliny. Skórki bananów można także bezpośrednio zastosować jako nawóz doglebowy – wystarczy zakopać je w ziemi przy krzakach pomidora. W podobny sposób można uzyskać nawóz z łusek (łupin) cebuli lub czosnku, ale w tym przypadku, powstały roztwór lepiej rozcieńczać z wodą (np. 1 litr nawozu na 5 litrów wody). Domowy nawóz do pomidorów z drożdży Uniwersalnym, niedrogim produktem do przygotowania nawozu do pomidorów, ale także preparatu ochrony przed chorobami są drożdże piekarskie. Mają one wiele właściwości odżywczych cennych dla roślin, a jednocześnie mogą chronić je przed chorobami grzybowymi. Preparaty do zasilania roślin są szczególnie cenione właśnie w uprawie pomidorów, a także innych warzyw. Najłatwiej dostępne w sklepach są drożdże piekarskie, które oprócz zastosowania do różnego rodzaju wypieków, mogą mieć także zastosowanie w nawożeniu roślin. Zawierają wiele cennych składników, w tym między innymi potas, wapń, magnez, fosfor, żelazo, selen, a także szereg witamin, białek i aminokwasów. Nawozy na bazie drożdży przyspieszają wzrost pomidorów, rozwój ich korzeni, wspomaga rozwój ich systemu korzeniowego oraz wspierają rozwój pożytecznych mikroorganizmów glebowych, chroniących rośliny przed grzybami chorobotwórczymi. Drożdże do stosowania w ogrodzie Stymulator wzrostu roślin firmy AGRECOL dzięki zawartości ekstraktu z drożdży ma pozytywny wpływ na intensywność wzrostu, kwitnienia i plonowania roślin. Preparat stosuje się przez podlewanie bądź oprysk. Regularne stosowanie poprawia wybarwienie liści oraz ilości i wielkość kwiatostanów. KUP W NASZYM SKLEPIE Do przygotowania nawozu z drożdży potrzebna jest kostka drożdży piekarskich (około 100 g), którą rozpuszczamy (zalewamy) w 10 l ciepłej wody (najlepiej w plastikowym wiadrze) i dokładnie mieszamy. Po niedługim czasie, tego samego dnia (po kilku godzinach) można już używać takiego do podlewania pomidorów (bez rozcieńczania) . Nawozem z drożdży wystarczy zasilać (podlewać lub opryskiwać) rośliny dwa razy w miesiącu. Innym wariantem nawozu z drożdży jest zastosowanie drożdży fermentowanych. W tym przypadku rozdrobnioną kostkę drożdży wkładamy do wiadra (pojemności 10 litrów) i dodajemy do niej ok. 200-300 g cukru (np. 1 szklanka). Pozostawiamy całość na około2 godziny, a następnie zalewamy letnią woda, mieszamy i czekamy około tygodnia na fermentację. Gotowy preparat należy rozcieńczać z wodą przed zastosowaniem, ponieważ taki nawóz jest silniejszy. Tekst: Maciej Aleksandrowicz, zdjęcie: kolaż - analogicus, LoggaWiggler, stevepb, tombock1 / Pixabay Pe3Ci. 104 208 197 195 129 164 314 99 256