Sprawdź, czym jest ślub konkordatowy, jak wziąć ślub kościelny w plenerze w Dusznikach, ile to kosztuje oraz jakie dokumenty będą potrzebne. Sprawy i wnioski (522) Komunikacja Obywatel Nieruchomości Społeczeństwo Zdrowie Firma Praca Prawo Edukacja Podatki Rolnictwo Cudzoziemcy
Niektórzy z was mogą chcieć zawrzeć dwa śluby: jeden w Urzędzie Stanu Cywilnego, a drugi w kościele. Zdarza się też, że narzeczeni najpierw biorą ślub cywilny, a dopiero po jakimś czasie ślub kościelny. W takich wypadkach powinniście dowiedzieć się kilku rzeczy o ślubie kościelnym… Sam ślub kościelny nie jest uznawany przez polskie prawo. Żeby małżeństwo zostało zawarte zgodnie, należy wziąć również ślub cywilny albo ślub konkordatowy. Ślub kościelny Małżeństwo jest powołaniem życiowym człowieka. Daje je Bóg i to przez Niego ustanowione są wymagania wobec małżonków. Jest to sakramentalne powołanie kobiety i mężczyzny do tego, aby zdążali do Boga przez wierną i wzajemną miłość. Dzieci, którymi Bóg obdarzy małżonków powinny być przez nich chciane i wychowywane. Chęć małżeństwa jest gotowością zgodzenia się na powyższe wymagania Boga. Do zawarcia ślubu kościelnego potrzebne są: wolna, nieprzymuszona wola obydwojga narzeczonych, aby wstąpić w związek małżeński wola trwania w małżeństwie aż do śmierci gotowość przyjęcia potomstwa. Małżeństwo byłoby nieważne, gdyby zawarto je pod warunkiem, że nie małżonkowie nie będą mieli dzieci. Kiedy małżeństwo uznaje się za zawarte? Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego pomiędzy ochrzczonymi zawarte może być małżeństwo tylko i wyłącznie w formie sakramentu. Określono w nim warunki zdolności osób do działań prawnych jak również warunki pod jakimi jest ważna umowa małżeńska. Wolność od przeszkód małżeńskich Małżeństwo może być nieważne albo niedozwolone, jeśli wystąpią przeszkody małżeńskie. Wyróżnia się przeszkody małżeńskie zrywające, przy wystąpieniu których małżeństwo uznaje się za nieważne i niemożliwe oraz przeszkody zabraniające, przez które czynią zawarcie małżeństwa jest niezdolnym, ale ważnym. W przypadku przeszkód zrywających małżeństwo jest nieważne nawet wtedy, gdy przeszkody te nie były znane współmałżonkowi. Rozdzielające przeszkody małżeństwa to: wiek (kobieta musi mieć powyżej 14 lat, mężczyzna powyżej 16 lat) impotencja czyni małżeństwo nieważnym. Gdy powstaje w trakcie małżeństwa, pozostaje ono ważne. Nie należy mylić impotencji z bezpłodnością, która nie jest podstawą do unieważnienia małżeństwa istniejący związek małżeński. Kolejne małżeństwo można zawrzeć po śmierci pierwszego małżonka pokrewieństwo święcenia kapłańskie i związanie wieczystym ślubem publicznym czystości uprowadzenie i pozbawienie życia współmałżonka, fizyczny luib moralny współudział w śmierci współmałżonka pokrewieństwo prawne powstałe na skutek adopcji Ślub kościelny a formalności Formalności przedślubne załatwia się w parafii jednego z narzeczonych. Najlepiej dużo wcześniej zarezerwować datę ślubu. Warto też na około pół roku przed planowaną uroczystością rozpocząć nauki przedmałżeńskie, ponieważ mogą one trwać dwa do trzech miesięcy. Do kancelarii parafialnej należy zgłosić się najpóźniej na trzy miesiące przed planowanym terminem ślubu. Narzeczeni powinni przedstawić: skrócony odpis aktu chrztu z adnotacją o stanie wolnym oraz o przyjęciu sakramentu bierzmowania zaświadczenie o ukończeniu nauk przedmałżeńskich dowody osobiste Na podstawie powyższych dokumentów ksiądz spisuje protokół przedślubny, a następnie wygłoszone są zapowiedzi. Zapowiedzi powinny być wygłoszone/wywieszone w parafiach obydwojga narzeczonych. Narzeczeni dostarczają zaświadczenie o ich wygłoszeniu do kancelarii parafialnej, w której spisano protokół przedślubny. Zanim zostaną wygłoszone zapowiedzi, przygotowujący się do zawarcia sakramentu małżeństwa powinni przystąpić do sakramentu pokuty. Zaczynając spowiedź należy zaznaczyć, że jest to spowiedź przedślubna, a na koniec poprosić spowiednika o podpis na odpowiednim formularzu. Druga spowiedź powinna się odbyć w przeddzień ślubu. Jeżeli małżeństwo jest zawierane w parafii innej niż parafia jednego z narzeczonych, otrzymacie licencję na ślub kościelny po wygłoszeniu zapowiedzi. Należy ją złożyć w kancelarii parafii, w której planujecie uroczystość. W dniu ślubu powinniście zjawić się w kościele na 15 minut przed rozpoczęciem uroczystości. Świadkowie muszą dostarczyć do kancelarii obrączki, akt ślubu sporządzony w USC oraz zaświadczenie o odbytej spowiedzi. Udało Wam się już załatwić większość formalności? A może zrezygnowaliście ze ślubu kościelnego na rzecz cywilnego? Pensja 5 tys. zł nie przyciąga chętnych. 30 osób wezmą "od zaraz" 23.09.2022 | PAP Z wyższymi kosztami muszą natomiast liczyć się pary, w których przynajmniej jedna z osób jest po rozwodzie lub jest wdowcem.
Ślub kościelny jest dla wielu osób prawdziwym i wyjątkowym przeżyciem. Często młoda para nie bierze jednak go w swojej parafii, a z różnych powodów decyduje się na ceremonię w innych miejscu. O czym należy wtedy pamiętać? Ślub kościelny to jedna z najpopularniejszych form zawierania związków małżeńskich w Polsce. Zgodnie z tradycją ceremonia powinna się odbyć w parafii panny młodej. Coraz częściej wygląda to jednak zupełnie tym, gdzie weźmiemy ślub decyduje wiele rzeczy. Jak sobie poradzić z organizacją ślubu w innej parafii oraz jakie formalności należy spełnić? Ślub kościelny - dlaczego decydujemy się go wziąć w innej parafii?Tradycja ma coraz mniejsze znaczenie w organizacji ślubów. Wiele par młodych decyduje się na wzięcie ślubu w innym kościele niż parafia panny młodej. Wynika to między innymi z problemów logistycznych lub określonych preferencji młodej ludzie obecnie zmieniają miejsca zamieszkania i rzadko zostają w rodzinnych stronach, dlatego decydują się na ślub tam, gdzie osiedli. To naturalny proces i nikogo już nie innym przypadku młoda para może się zdecydować wziąć ślub w parafii pana młodego. A najpopularniejszym rozwiązaniem jest branie ślubu w bliskiej okolicy sali weselnej. Dzięki temu wszystko odbywa się w jednym miejscu, a goście nie muszą przemierzać wiele wiedzieć, że wzięcie ślubu w innej parafii jest możliwe jedynie za odpowiednią zgodą. Co trzeba zrobić i o jakie dokumenty należy się postarać?Zobacz także: Koszt wesela a ustalanie budżetu, czyli na co trzeba przeznaczyć najwięcej pieniędzyŚlub kościelny - jakie formalności należy dopełnić, gdy bierzemy go w innej parafii?Na wstępie warto zaznaczyć, że wzięcie ślubu w innej parafii to żaden problem. Wręcz przeciwnie - jest to popularne rozwiązanie i nie jest to trudne do jednak dopełnić kilku formalności. Czego potrzebujemy? dokumentu zawierającego pozwolenie na wzięcie ślubu w innej parafii niż nasza. Sporządza ją ksiądz, który zaznacza, że nie ma żadnych przeciwwskazań, by para zawarła małżeństwo poza swoją parafią. warto się przygotować, że za dany dokument trzeba będzie zapłacić od 50 złotych do 200 złotych. Ślub kościelny w innej parafii - o czym trzeba wiedzieć?Warto ustalić datę i godzinę ślubu już na 1,5 roku wcześniej i od razu udać się do parafii, w której chcemy, żeby odbyła się nasza ceremonia. Niektóre parafie mają naprawdę wypełniony po brzegi jeśli chodzi o pozwolenie na ślub w innym miejscu, wystarczy wybrać się do parafii panny młodej lub pana młodego na kilka miesięcy wcześniej przed skorzystajcie z opcji, w której duchowny jednej z parafii przygotuje tak zwaną sublicencję. Prosto mówiąc, upoważni w ten sposób innego księdza do do sporządzenia protokołu ślubnego i zgłosi ślub do Urzędu Stanu duże ułatwienie, bo jedna osoba zajmie się wszystkimi formalnościami, dzięki czemu unikniecie stresu i nieporozumień. A także zaoszczędzicie trochę także: Błogosławieństwo ślubne - na czym polega i kogo dotyczy oraz jak się do niego przygotować?Nie wiesz, jaką suknię ślubną wybrać? Zobacz! Twój ulubiony kolor pomadki do ust to: czerwony różowy nude bordowy
Ślub może być przeprowadzony per procura, gdy uczestniczy w nim tylko jedna ze stron, zaś druga składa deklarację woli zawarcia małżeństwa za pośrednictwem swego przedstawiciela. Przyszli małżonkowie oraz świadkowie składają podpisy na dokumentach ślubnych. Ślub osób tej samej płci
Dołączył: 2009-05-11 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 6038 17 sierpnia 2012, 16:50 Co myślicie o takim małym weselu? Z chłopakiem planujemy ślub kościelny w gronie najbliższych... Chcemy wynająć małą salę, ogólnie ma być skromnie. Ogólnie to nasza wspólna decyzja, nie marzy nam się huczne wesele :) A może któraś z Was miała takie wesele? Co sądzicie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami ... asiorek1982 17 sierpnia 2012, 20:32 u nAs na weselu było 43 osoby i bibka była nie z tej ziemi,wszyscy się praktycznie po chwili już znali,świetna sprawa!!!! Dołączył: 2011-10-13 Miasto: Praga Liczba postów: 4507 17 sierpnia 2012, 20:41 moj brat mial na 35 osib i kameralnie nie bylo:) ja planuje na jakies 10-15 Sophe78 17 sierpnia 2012, 21:12 miałam takie, świadkowie i my, było etra Dołączył: 2008-05-20 Miasto: Za Górą Za Rzeką Liczba postów: 5503 17 sierpnia 2012, 21:14 zależy jacy są goście :) czy będą się bawić czy nie bardzo. Ja bym chciała żeby na moim weselu wszyscy się wytańczyli, a zazwyczaj im większe grono tym sie lepiej trochę kręci impreza z tego co zauważyłam (wiadomo, że mogą być wyjątki) :) MalyRobaczek 17 sierpnia 2012, 21:27 mój najstarszy brat miał właśnie takie wesele na 30 osób Obiad plus słodkie i szampan na wynajętej sali a potem impreza w domu i może alkoholu. To był świetny wybór i impreza była przednia 1Ronia 17 sierpnia 2012, 21:34 ja nie myślalam co chcę,to rodzice moi i męża robili wesele,było 200 osób ,mąż wtedy pracował w straży pożarnej więc dodatkowo był szpaler przed kościłem ze strażaków ubanych w wyjściowe stroje,wchodzenie do kościoła pod siekierkami i 3 wozy bojowe w orszaku weselnym..wesele było fajne,w lokalu z 2 salami,...eh...stare dobre czasy:) Grian 17 sierpnia 2012, 21:37 tylko małe! wielkie imprezy, gdzie nie zna się wszystkich, wydaje dziesiątki tysięcy zł. na jedną noc i marnotrawi tony jedzenia w moim przekonaniu są szczytem głupoty, małe, kameralne, z gośćmi, którzy są życzliwi jest bezcenne Dołączył: 2010-05-27 Miasto: Paralia Liczba postów: 2969 17 sierpnia 2012, 22:51 najlepiej, ja uwazam ze taki dzien nalezy swietowac wylacznie z najblizszymi;) Dołączył: 2009-05-25 Miasto: Poznań Liczba postów: 3498 17 sierpnia 2012, 23:21 ja miałam 3 lata temu na 40 osób i nie załuje do dzisiaj Dołączył: 2009-05-25 Miasto: Poznań Liczba postów: 3498 17 sierpnia 2012, 23:25 u mnie troche sala była maława, na jednej jedlismy na innej tańczyliśmy, ale wszyscy tańczyli ' Sprawdź, czym jest ślub konkordatowy, jak wziąć ślub kościelny w plenerze w miejscowości Dębe Wielkie, ile to kosztuje oraz jakie dokumenty będą potrzebne. Sprawy i wnioski (449) Komunikacja Obywatel Nieruchomości Społeczeństwo Zdrowie Firma Praca Prawo Edukacja Podatki Rolnictwo Cudzoziemcy Kościół wprowadza nowe zasady zawierania małżeństw. Nowe przepisy dotyczące ślubów konkordatowych, które wejdą w życie z dniem 1 czerwca 2020 r., dotyczą przede wszystkim wymogów niezbędnych do spełnienia przed sakramentalnym „tak”, a więc wzajemną przysięgą osób wierzących – przed Bogiem, w Kościele katolickim. Od strony „cywilnej” nic się nie zmienia – nie ma zresztą takiej możliwości prawnej bez zmian w umowie konkordatowej między Kościołem a państwem. Zmiany związane są – jak deklaruje episkopat – z rosnącą liczbą rozpadów małżeństw zawartych przed Bogiem i zmieniającą się rzeczywistością. Na stronie episkopatu czytamy: „Kościół chce pomóc narzeczonym, by sakrament był ważnie i godziwie zawarty. Poza tym, celem nowej regulacji jest dostosowanie przepisów do nowych wyzwań, z którymi narzeczeni i duszpasterze stykają się w zmieniającej się sytuacji religijnej, społecznej i cywilnoprawnej”. Oto 8 najważniejszych zmian: Więcej formalności – Już od pierwszego spotkania z duchownym, narzeczeni będą mieli obowiązek wypełnienia licznych dokumentów (dekret zawiera łącznie aż 21 wzorów). Przyszli małżonkowie będą musieli podpisać przysięgę o stanie wolnym oraz mówienia prawdy, według roty zawartej w protokole. Rozmowa z każdym z narzeczonych osobno – Narzeczeni będą przepytywani przez księdza zarówno razem, jak i osobno. Ma to na celu uzyskanie szczerych odpowiedzi. Pytania oraz odpowiedzi mają być szczegółowe, a lakoniczne odpowiedzi „tak” i „nie” – nie będą już akceptowane. Sprawozdanie z przeprowadzonej rozmowy zostanie zamieszczone w protokole. Pytania dotyczące życia intymnego i poprzednich związków – Zgodnie z nowymi przepisami, ksiądz podczas rozmowy z narzeczonymi na osobności będzie miał prawo do zadawania bardzo szczegółowych, a wręcz intymnych pytań. O co zapyta kapłan? Między innymi o ewentualne zaburzenia psychoseksualne, impotencję, poprzednie związki i partnerów, a także o przebyte terapie. Brak zezwolenia na ślub dla par, które nie wykażą chęci posiadania potomstwa – Jako że, według Kościoła katolickiego, najistotniejsza funkcja małżeństwa to prokreacja, pary, które nie chcą mieć dzieci, nie otrzymają zgody na ślub kościelny. Zezwolenia nie uzyskają również ci, którzy w razie niepowodzenia rozważają możliwość separacji. Osoby cierpiące na impotencję, nie będą mogły wziąć ślubu kościelnego – W dekrecie możemy przeczytać : „niezdolne do zawarcia małżeństwa są osoby, które nie mogą dokonać stosunku małżeńskiego. W wypadku wątpliwości co do istnienia przeszkody nie należy zabraniać zawarcia małżeństwa. Pytania dotyczące tej przeszkody należy stawiać każdej ze stron bardzo dyskretnie, z właściwą delikatnością i szacunkiem„. Zadaniem kapłana będzie uzyskanie informacji o stanie zdrowia małżonków. Co ważne, sama niepłodność nie wyklucza udzielenia zgody na ślub. Jeżeli jedna z parafii nie wyda zgody na ślub, może jej nie wydac również zadna inna – Dotychczas, jeśli narzeczeni nie otrzymali zgody na zawarcie małżeństwa od jednego księdza, mogli udac się do innej parafii. Od tej pory informacja o braku zgody zostanie zamieszczona w protokole, o czym będzie miał świadomość ksiądz w każdej innej parafii. Zmiana płci, jako sprawa „wysoce komplikująca” zezwolenie na ślub – Osoby, które poddały się zabiegowi zmiany płci będą traktowanie indywidualnie, do tego ze szczególną ostrożnością. W dekrecie możemy przeczytać: „w związku z tym, w takiej sytuacji nie wolno spisywać protokołu przedślubnego, ustalać daty ślubu i czynić żadnych obietnic do czasu definitywnej decyzji Kurii Rzymskiej. Należy wówczas uprzedzić narzeczonych, że ich sprawa jest wysoce skomplikowana. Nie można bowiem dopuścić do zawarcia związku między osobami tej samej płci (z punktu widzenia biologiczno-genetycznego). W tego rodzaju przypadkach należy brać też pod uwagę możliwość zaistnienia przeszkody impotencji, a także poważnych zaburzeń psychoseksualnych.„ Specjalna zgoda na ślub w okolicach domu rodzinnego – Zgodnie z nowymi zasadami, ślub powinien odbyć się w parafii jednego z narzeczonych. Przy czym, według Kościoła, do parafii przynależy się już od miesiąca po zamieszkaniu w nowej miejscowości. Aby uroczystości ślubne odbyły się w stronach rodzinnych, w których żadne z narzeczonych już nie mieszka na stałe – potrzebna będzie specjalna zgoda. Nowe przepisy stanowią: “Jeśli narzeczeni mają słuszne powody, by zawrzeć małżeństwo w parafii innej niż parafia ich stałego lub tymczasowego zamieszkania albo miesięcznego pobytu, winni uzyskać zezwolenie własnego proboszcza lub ordynariusza miejsca”. Ile kosztuje unieważnienie ślubu kościelnego? Koszty rozwodu kościelnego są inne w każdej diecezji. W jednym może to być 1 tys. zł, a w innych 2 tys. Zł lub nawet więcej W Polsce Dołączył: 2009-05-11 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 6038 17 sierpnia 2012, 16:50 Co myślicie o takim małym weselu? Z chłopakiem planujemy ślub kościelny w gronie najbliższych... Chcemy wynająć małą salę, ogólnie ma być skromnie. Ogólnie to nasza wspólna decyzja, nie marzy nam się huczne wesele :) A może któraś z Was miała takie wesele? Co sądzicie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami ... Dołączył: 2010-04-12 Miasto: Liverpool Liczba postów: 1415 17 sierpnia 2012, 18:42 fajny pomysl, my bralismy slub w anglii bo tam sie poznalismy i mieszkalismy i byla tylko najblizsza rodzina i znajomi z pracy lacznie okolo 50 osob. bylo fajnie:) i tanio. zreszta nawet gdybym w polsce mieszkala to tez bym tak zrobila. Dołączył: 2011-08-19 Miasto: Liczba postów: 733 17 sierpnia 2012, 18:51 Też bym chciała małe grono (osoby, które naprawdę obchodzi mój ślub..) tylko że pojawiają się problemy.. Chcę powiedzmy zaprosić wujka bo się znamy lepiej niż wcale, ale moja mama ma jeszcze dwóch braci ja ich nie zaprosić? A trzyma się od nich cała rodzina z daleka.. Albo jak zaproszę chrzestnego, to wypadałoby z dziećmi, w końcu to moje kuzynostwo, ale oboje dorośli i mają swoje drugie połówki.. Niby zaprasza się kogo się chce, ale jakoś no nie da się.. Albo się zaprasza np dziadków, rodziców i rodzeństwo albo się nie da zrobić małej imprezy bo zawsze kogoś gdybym mogła zaprosić kogo zechce, to moim marzeniem jest wesele tylko z osobami, które na co dzień obchodzi moje istnienie i jestem z nimi jakoś zżyta, a za zaoszczędzone pieniądze poszaleć z atrakcjami i wystrojem:) Ale to nie jest realne marzenie. No chyba, że chcę odwrócić od siebie rodzinę:) Dołączył: 2012-02-02 Miasto: Skandynawia Polska Liczba postów: 415 17 sierpnia 2012, 18:56 Byłam na takim i cóż.. wniosek jest jeden- nie oszukujcie się, że bedzie dobra zabawa... Tzn. dobrze można się bawić, ale jak na zwykłej posiadówie, ot, tyle. Żadnych och'ów i ech'ów- zjeść obiad, pogadać i chwile i koniec imprezy koło 22. I jeszcze to, czy bedzie to do przejscia zalezy od szczerze mówiąc byłoby nieco szkoda... Ale najważniejsze jest to, czego Wy chcecie. I jeśli tylko Wam sie tak podoba to tym bardziej nie ma sie nad czym zastanawiac. Dołączył: 2012-06-17 Miasto: Wrocław Liczba postów: 2222 17 sierpnia 2012, 19:08 Mój brat miał taki ślub. Jak dla mnie super. Każdy z każdym może pogadać, w miarę kameralnie. Nie jestem zwolenniczką wielkich wesel i przypuszczam ze jak będę miała swój ślub w przyszłości to nie zaproszę więcej niż 25 osób łącznie. Dołączył: 2010-01-03 Miasto: Panama Liczba postów: 10681 17 sierpnia 2012, 19:29 Ja miałam takie wesele, dokładnie 32 gości. Było rewelacyjnie i nie musieliśmy startować od kredytu.. maharet1092 17 sierpnia 2012, 19:29 Byłam na takim i cóż.. wniosek jest jeden- nie oszukujcie się, że bedzie dobra zabawa... Tzn. dobrze można się bawić, ale jak na zwykłej posiadówie, ot, tyle. Żadnych och'ów i ech'ów- zjeść obiad, pogadać i chwile i koniec imprezy koło 22. I jeszcze to, czy bedzie to do przejscia zalezy od szczerze mówiąc byłoby nieco szkoda... .No ja miałam takie wesele, a raczej posiadówę i byłam zadowolona, tym bardziej, że na większe i w lokalu musiałabym ciółać do starości i nie wiem czy bym go dożyła. HealthySlimFit 17 sierpnia 2012, 19:30 Byłam na takim weselu - brata mojego narzeczonego. Razem było 18 osób. Wszyscy się bawili, to fakt, atmosfera była miła, ale... jak dla mnie to nie jest to :P Natomiast - jeśli chcecie to róbcie. Nikt nie broni :)Ja sama nie wyobrażam sobie swojego wesela tak małego - ale mam sporą rodzinę, ze wszystkimi bardzo dobry kontakt i jakoś aż z miłą chęcią myśli się o zaproszeniu sporej ilości osób aby razem z nami cieszyli sie tym pieknym dniem. Takze kwestia gustu, nic wiecej. :) andre85 17 sierpnia 2012, 19:32 No to ja mialam takie wesele przyjecie,bardzo fajnie bylo :))) Dołączył: 2007-09-17 Miasto: Łódź Liczba postów: 3120 17 sierpnia 2012, 19:38 ja swoje wesele miałam na 30 osób- tylko najbliższa rodzina + moja przyjaciółka i przyjaciel męża (oczywiście z połówkami) Było cudnie! I nie chwalę sobie dlatego, bo to było moje wesela, ale tak mówili goście i do tej pory się o nim mówi. Oboje nie chcieliśmy wielkiego wesela, bo to miał być nasz dzień, a nie dzień zabawiania gości. Sprytnie wcześniej poznaliśmy dwie rodziny ze sobą przy okazji naszych urodzin, wszyscy się dobrze już znali, a zabawa była przednia. Urocza restauracja z miejscem do tanecznych szaleństw. Był pierwszy taniec, oczepiny, konkursy, itp. Wszystko skończyło się o 2 w nocy. My mogliśmy poświęcić każdemu z osobna więcej czasu niż tylko 5 min w tańcu, a i sami świetnie się ze sobą bawiliśmy. Akurat w rodzinie naszej przewaga jest młodych osób to wszyscy pięknie się bawili i został mały niedosyt, A jak jest niedosyt to znaczy, że było super. Polecam! Ps. Jak już zdecydujesz się na takie kameralne wesele to starannie dobierz menu i "salę" (wiadomo, że będzie to raczej restauracja, bo nie ma takich małych sal weselnych;p )- to jest również klucz do dobrej zabawy. Dołączył: 2009-01-30 Miasto: Wrocław Liczba postów: 118 17 sierpnia 2012, 19:40 Byłam na takim weselu. Było 20 osób- wszyscy bawili się świetnie. Sala była duża i przynajmniej nikt się o siebie nie obijał na parkiecie. Impreza trwała od 15 do 4 rano.
Sprawdź, czym jest ślub konkordatowy, jak wziąć ślub kościelny w plenerze w miejscowości Pszczółki, ile to kosztuje oraz jakie dokumenty będą potrzebne. Sprawy i wnioski (497) Komunikacja Obywatel Nieruchomości Społeczeństwo Zdrowie Firma Praca Prawo Edukacja Podatki Rolnictwo Cudzoziemcy
potrzebuje jakiejś obiektywnej pomocy i doradztwa. ślub mieliśmy brać w przyszłym roku ze względu na ślub siostry mojego narzeczonego i mojej matki a poza tym strona mojego ojca ma żałobę po zmarłym dziadku do listopada(zaznaczę że moi rodzice są po rozwodzie) jakoś nie dawno mój ojciec powiedział mi że nie będzie miał kasy na tyle żeby za gości swoich zapłacić chyba że się zapożyczy gdzieś ale ja tego nie chce. Dodatkowo część jego rodziny stwierdziła że nie przyjdzie na wesele ze względu na obecność na nim mojej mamy(wiem durne podejście ale cóż...)i zdecydowaliśmy się przełożyć nasz ślub na październik tego roku(i oczywiście nie obyło się bez plotek że w ciąży jestem itd;/) powiedzcie lepiej zrobić kameralny obiad dla rodziców świadków i chrzestnych( osoób) czy najbliższą rodzinę z wujkami i ciotkami itd. ( pytam bo już sama nie wiem co robić... dla nas najważniejszy jest ślub a nie tak jak zaplanowała sobie moja mama "wielkie huczne wesele " na 150osób z czego połowy nie znam;/ mala2902, a jak sama to widzisz? Ja bym zrobiła jednak wesele, ale nieduże, jak napisałaś koło 50 osób. Sama tyle miałam i było super Dobrze, że mimo perypetii rodzinnych nie padasz duchem, tak trzymać. Ślub to piękny dzień i będziesz budowała swoją lepszą rodzinę! sally_bowles Żona, Warszawa Hej, idealnym rozwiązaniem jest robienie wesela za własne pieniądze nie jesteś wtedy zależna od nikogo i zapraszasz kogo chcesz i realizujesz własną wizję. Na to warto poczekać, a można np. wziąć skromny ślub cywilny na początek jeśli konkubinat z jakiegoś powodu wam nie odpowiada. Małe imprezy na 50-60 osób są najlepsze, tylko ważne by zaprosić osoby naprawdę Ci bliskie, przyjaciół, a nie takie, które "wypada". Można z każdym porozmawiać i mieć bliższy kontakt. W wielu krajach praktyka jest taka, że ślub jest wcześnie, potem obiad, tort i tańce, ale nie do rana tylko max do północy. Rozważcie też przełożenie ślubu na zimową porę, październik bywa ponury, a zimowe wesela mają swój urok. Pozdrawiam i powodzenia. Enamorada ja właśnie tego nie widzę. z moją mamą nie ma rozmowy za bardzo. wmawia mi że jeśli nie będę miała wielkiego wesela to będę żałować a to nie prawda. będziemy brać tylko cywilny mala2902, zrób tak jak podpowiada Ci serce, nie słuchaj mamy. To twój dzień i twoje życie. Na pewno nie będziesz żałowała. Dużo gorzej później wzdychać z rozczarowania kiedy decyzja nie była podjęta przez Ciebie. Też miałam tylko śub cywilny (w sumie nie rozumiem, czemu kościelny jest jakoś 'pozytywnie" wyróżniany). Wszystko miałam jak powinno być ;) Słuszna uwaga odnośnie naprawdę bliskich ludzi na niedużym weselu, popieram na 100%. też miałam ślub cywilny i nie rozumiem, dlaczego kościelny jest tak bardzo wyróżniany... ślub to ślub... choc cierpliwie czekam, może z Mężem też kiedyś weźmiemy kościelny, będziemy ślubowac u luteran bo właśnie do nich konwertuję z KRK... mieliśmy skromne wesele - ok 30 osób...polecam małe, skromne, ale jednak wesele, to ten jedyny dzień, który zapamiętasz do końca życia...większe wesela? byłam na takim ok. 18lat temu, jest to dośc męczące...październik też ma swój urok, czerwone liście na drzewach... wcale nie uważam, żeby był ponury... Konto usunięte Gość na weselu, Warszawa My mamy wesele na 30 osób, ślub kościelny (niektórzy się dziwią, ze nie ma wesela na 100zsób). Najlepiej będzie eśli za wszystko będziecie płacić sami, wtedy rady bliskich typu będziesz później żałować będziesz mogła olać. Nie ma nic gorszego niż postawa rodziców ja płacę ja wymagam. Na Waszym miejscu zaprosiłabym wszystkich, których chcę i jeśli wyjdzie 50 osób to jest ok, po co Wam ciotki, ktorych nie znacie. Dla mnie 50 osób to dużo, my nie mamy tak dużo bliskich, jak będzie 30 osób to będzie wielki sukces gczekolada a zespół albo dja bierzecie? My też chyba będziemy mieć ze 30 osób 5CqkS. 350 178 485 448 329 417 424 334 456

ślub kościelny na 30 osób